Miałem być w górach i świętować wiosnę, ale zostałem, bo nowa praca.... jestem w górach niewiary. Właściwie chodzę od drzwi do drzwi i proszę o miłość. Nikt nie chciał ze mną porozmawiać. Idę zatem na spacer porozmawiać z niebem.
Moje Pieniny
piątek, 17 kwietnia 2015
Człowiek człowiekowi psem
Dzisiaj jest kulminacja całego tygodnia, całego tego parszywego tygodnia. Bezsenności, myślenia, nerwów, lęków, nawet sensacje XX wieku o 2 w nocy płynące z radia powodują u mnie tachycardię. Powinienem zażywać jakąś sertalinę już dawno, tylko blokuje mnie brak wiary w kapsułki. Chyba, że tabletki słów. Ale ich czasem też nie można rozgryźć. Zostałem dzisiaj zwolniony zanim mnie przyjęto do drugiej pracy. Może przegrałem z czasem, albo nastrojem dyrekcji. Tyle nerwów, czasu poszło w diabły. Ostatnio właśnie tak mi się zdarza, że się nie udaje. Pacjenci za szybko umierają, ludzie za szybko rezygnują, a może po prostu ja nie zdążam z niczym. Dzisiaj właściwie żyję dzięki słowom, jakie zawsze w chwilach głębokiego kryzysu przychodzą mi w pamięci, żywcem z wiersza ks. Twardowskiego : "...kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno..... zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz." Jeszcze pies podchodzi co chwilę i bezczelnie liże mnie po rękach ciesząc się, chyba najbardziej z tego, że zrobiliśmy sobie popołudnie lenistwa razem.
Miałem być w górach i świętować wiosnę, ale zostałem, bo nowa praca.... jestem w górach niewiary. Właściwie chodzę od drzwi do drzwi i proszę o miłość. Nikt nie chciał ze mną porozmawiać. Idę zatem na spacer porozmawiać z niebem.
Miałem być w górach i świętować wiosnę, ale zostałem, bo nowa praca.... jestem w górach niewiary. Właściwie chodzę od drzwi do drzwi i proszę o miłość. Nikt nie chciał ze mną porozmawiać. Idę zatem na spacer porozmawiać z niebem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZawsze uważałem, że największą, zaraz po słuchaniu, umiejętnością współżycia z ludźmi to piękne milczenie, kiedy sama obecność obejmuje cały sens. gadać, rozmawiać o wszystkim wcale nie jest tak trudno. Ale jak ktoś ładnie powiedział : " ...o czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć. "
Usuń"Właściwie chodzę od drzwi do drzwi i proszę o miłość".Nie proś,ona sama zapuka do drzwi.I wtedy będziesz wiedział i czuł,że to jest to.
OdpowiedzUsuńTrzeba marzyć
"Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć
W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć
W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć"
Jonasz Kofta
Jakie piękne... dziękuję bardzo, juz trochę zapomniałem o swoich marzeniach...
OdpowiedzUsuńJakie piękne... dziękuję bardzo, juz trochę zapomniałem o swoich marzeniach...
OdpowiedzUsuń