Moje Pieniny

Moje Pieniny

poniedziałek, 10 października 2016

Do widzenia

Dziękuję za wszystko. Ten czas się skończył. Najchętniej skasowałbym cały ten blog, ale z ciekawości ( choćby przestworzy ) zapragnę pewnie poczytać jeszcze kiedyś te głupotki. Jeśli kiedykolwiek wpadnę na równie wspaniały pomysł pisać w przestrzeń pewnie odnajdziecie tutaj odpowiedni adres, Aniołowie cierpliwości wszelakiej. Nie napisze nic mądrego na pożegnanie, choćbym miał wygrzebać z czeluści książek i myśli mądrych. Umieram w pustce. Uczuć, pracy umysłowej, w bezrobociu istnienia.
                                    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO