Dawno już chyba odstaję swoim długim życiem od tzw średniej. Zawsze brakowało mi czegoś. Zdrowego rozsądku, szerokich horyzontów, dobrej ręki, świadomości siebie. Jakkolwiek to nazwać, powiedzmy sobie wprost JESTEM DEFICYTEM. Nie, żeby się umartwiać, albo umniejszać, pogrążać, litować, uniżać itp. Jestem nieposkładany. Nieposkładany, gdyż nie wiem do końca co znaczy kochać i być kochanym. Umknęła mi najpierw wiara w to na początku, a później mięśnie i ścięgna tego mechanizmu. Wiadomo...mięsień nieużywany zanika, bez względu na to, gdzie się znajduje. Pozostaje puste miejsce, czasem zwane tęsknotą, tak jest w poezji czasu, w anatomii trwania to po prostu blizna.
Serce z bliznami jest niewydolne, określa się to bardzo łatwo fizjologią wysiłku. Zbliznowacona kończyna, grzbiet...głównie bolą. Wszystko razem daje deficyt, zwany depresją funkcjonalną.
Można być wolontariuszem, udzielać się charytatywnie, pisać piękne słowa, być pomocnym, usłużnym, chętnym, otwartym jak przekwitająca piwonia,ale w środku zepsutym, nieszczęśliwym, bezpańskim, niczyim. Do rdzenia. Psuć się jak jabłko w pięknej otoczce. Być bez celu i tak naprawdę bez znaczenia. Znaczenie bowiem nadaje nazwę. Nazwa ukształtawia. Kształt nadaje format, ten zaś rozprzestrzenia światło. Światło znaczy sens. Sens w chaosie, światełko w tunelu.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzepraszam....o matko! A cóż to za dyskusja...aż mnie wchłonęło w podłogę. JA myślałem, że nikt tego nie czyta...
OdpowiedzUsuń" ... Ale jak odpowiadać na niestawiane pytania,
jeśli w dodatku jest się kimś
tak bardzo dla was nikim.
(...) Rozmowa z wami konieczna jest i niemożliwa.
Pilna w życiu pospiesznym
i odłożona na nigdy. "
To akurat Szymborska, ja powiem...dziękuję
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń