Moje Pieniny

Moje Pieniny

wtorek, 3 maja 2016

Z podróży do krainy nieobecności....

Dziennik podróży uległ nienapisaniu.
Nie użyta została biała broń opisu.
Nie przekroczyłem krajobrazu
okolicznikiem miejsca.
Ani jeden wykrzyknik nie wdarł się na papier
gdy stałem nad brzegami gór.

Nie opisałem poławiaczy ciszy
spadających na dno
przemijania.

Nie opisałem miasta
które przy tym trwało.

Piękno
nie miało czasu na długie pozowanie
i schodziło mi z oczu
gdy już sięgałem po papier.

Uniknąwszy śmieszności
nie mogę oprzeć się milczeniu.






8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Kim jesteś Piękna?

      Usuń
    2. Gościem. Duszę mam piękną, owszem, sama się nią nieustannie zachwycam. Co do reszty, to kwestia upodobań i kryteriów wartościowania :-).

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne widoki a wiersz można różnie zinterpretować i to chyba jest w nim najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Miło Cię tutaj widzieć.

      Usuń