Moje Pieniny

Moje Pieniny

poniedziałek, 26 października 2015

Tycie w rozum

Odwoływałem się już wielokrotnie do tego wątku. Przekonywałem bardziej siebie niż innych, swoje podwórko bardziej niż świat. Tymczasem przyznanie się do swojej własnej nieprzymuszonej głupoty jest ukłonem w stronę właśnie centrum świata, w samo sedno ludzi. Nie obroni tego żadna teoria budowy siły mięśnia serdecznego. Rozum rozrasta się inaczej, niż porywem i odpowiedzią na poryw. Rozum to nie czysta kalkulacja, to nie baza algorytmów i rozwiązań, to także nie jest twardy dysk. To metabolizm tłuszczów wiedzy, węglowodanów akceptacji, białek twórczości, witamin rozumienia i wreszcie detoksykacja trucizn. Kiedy rozum pracuje w sprawnym mechanizmie eutyreozy, serce rozpoznaje kolory świata, umie nadać im znaczenie, zasymilować w procesie fotosyntezy współżycia.
Kiedy mądrością nazywamy korzystanie z wiedzy, śmiertelnie obraża się w nas cholesterol myśli, przestaje płynąć się w naczyniach słów i zatyka najsłabsze ogniwa znaczeń.
Tycie w rozum to odkładanie ciepła, miłości, dobrych znaczeń, to odkładanie obecności, gromadzenie ludzkich dóbr w nieludzkich warunkach rzeczy. Tycie w rozum to otulanie szalikiem miłości, chuchanie na zbyt gorącą podaż emocji, to monitoring błądzeń, niechceń, leniwych ucieczek w szuwary nieistnienia.
Przyznaję się z ręką na rozumku do niefortunnych, nieodpowiednich ćwiczeń w siłowni umysłowej, mięśniowej, sercowej. Wykazuję obecnie wszelaką niewydolność metabolizmu wartości. Ale tak po ludzku i z całego przekonania brakuje mi dotyku po duszy.

Państwo przestało już być
lekturą obowiązkową - mówią.
Możesz ale nie musisz
wkuwać bankructwa wieków.

Nie obchodzi nas
pokrętna natura.
Beztalencie władzy.
Betonowe słowniki stolic.

Co miał na myśli autor
żałobnego wiersza...
..jesteśmy umówieni na spotkanie...

Zaczytujemy się w tym
w czym chcemy
i rozjeżdżamy się na wszystkie strony :
wschód wyjeżdża na zachód
południe na północ.

Nasze samotne
biograficzne ciała
przytulają się do siebie
skórą odniesień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz